Jeżeli Malezja, to na pewno Kulala Lumpur, Penang, George Town, Cameron Highlands, Langkawi i Melakkę. A na Borneo nurkować, zobaczyć dżunglę i spotkać niesamowite zwierzęta. Odwiedzić Kinabalu, Sipadan, Mulu, Kinabatangan oraz Sepilok.
W kontynentalnej części Malezji na pewno Kuala Lumpur, które jest miastem dużym, różnorodnym i nowczesnem, choć nie pozbawionym nutki azjatyckiego chaosu. Nie bez powodu napisałam, że czuję się w nim jak bohaterka opowieści Dicka. Na pewno warto zobaczyć słynne Cameron Highlands, moża też skusić się na Mossy Forest, a następnie wyruszyć na – nie bez powodu – popularną wyspę Penang.
A na znanej malezyjskiej wyspie zjeść słynną i pyszną zupę Penang Asam Laksa i jeżdżąc rowerami szukać słynnego street artu. Ale George Town to nie tylko murale, to miasto – choć jest nieco fancy – ma sporo do zaoferowania. A następnie warto złapać prom na Langkawi, by cieszyć się dalej wyspiarskimi wakacjami w Malezji i plażować na białym piasku. Stamtąd można ruszyć do Melakki, która jest ładna i smaczna, jednak była tak wilgotna, że wykończła mój aparat, więc nie pokażę Wam z niej zdjęć.
Nie można zapomnieć o dość autonomicznej i rozległej części Malezji, czyli Borneo. Przez nieco mroczą Sempornę warto przejechać, by trafić na niesamowite nurkowania koło wyspy Sipadan. Jest to miejsce idealne dla fanów podwodnego świata i ciężko je porównać z czymkolwiek innym. Noclegi na wyspie Mabul, to też niezła gratka, można tam też zobaczyć jedne z najpiękniejszych burz, nie tylko w Malezji.
Na północy obowiązkowa wizyta w Sepilok, gdzie można odwiedzić uratowane i rehabilitowane orangutany, które tracą swoje domy i życia na rzecz uprawy palmy oleistej. Nie można też zapomniec o niedalekiej rzece Kinabatangan, ponieważ koło niej znajduje się solidny kawał dżunglii, gdzie poznacie jej niesamowity hałas oraz zobaczycie sporo malezyjskich zwierząt.
Szczyt mistycznej góry Borneo, to miejscce, które też gorąco polecę. Kinabalu jest dość łatwa do zdobycia mimo swojej wysokości i oferuje przepiękne widoki o wschodzie słońca. Jest to dość droga impreza, ale sprawdźcie jak zrobić to taniej.
Ważnym miejscem w Malezji jest też Park Narodowy Mulu – jest piękny i nie mam tu tylko na myśli najwiekszej komnaty podziemnej na świecie, ale także przyrodę wokół słynnych jaskiń. A te można zwiedzać na różne sposoby, są takie spacerowe oraz przeznaczone do bardziej ekstremalnych przygód, czyli cavingu.
Gdy słyszy się George Town, widzi się street art. Tak naprawdę nim pojechałam do tego uroczego miasta kojarzyłam je wyłącznie z muralami i mnóstwem zdjęć: na instalacji z rowerem czy na słynnej huśtawce. Oczami wyobraźni ...
Przyznaję, że jadąc na wyspę Penang zostałam skuszona głównie muralami, w dodatku zawsze o George Town opowiadano w samych superlatywach, trochę zachwycano się miastem, jedzeniem, ale wciąż mówiono o street art'cie. I tu się nie ...
Kuala Lumpur? Na myśl przychodzi mi od razu film Blade Runner. Małe, kolorowe, postkolonialne domki wyrastające niczym grzyby po deszczu u podnóży szklanych wieżowców. Nowoczesne metro i nowe, błyszczące samochody, sunące koło rozklekotanych skuterów, gdzieś ...
Caving w Mulu to bardzo fajna przygoda i polecam ją każdemu, kto lubi ruch i nie boi się ubrudzić, spocić oraz spotkać różnych stworzeń ukrywających się w ciemnych jaskiniach. Nie trzeba mieć doświadczenia, można zacząć ...
Do Mulu nie jest łatwo się dostać, jednak na pewno warto zainteresować się tym miejscem, bo jest wyjątkowe. Znajduje się tam jeden z największych na świecie zespołów jaskiń, obejmujący łącznie około dwustu kilometrów. Park Narodowy ...
Jak w miarę tanio wejść na Kinabalu? Postaram się odpowiedzieć na pytanie, które męczyło mnie przez wiele dni przed wyjazdem. Kiedy zdecydowałam się pojechać do Malezji jednym z pierwszych planów było wejście na Kinabalu. Bardzo ...
Kinabalu szybko znalazło się na mojej liście niesamowitych miejsc. Jako pierwszy malezyjski szczyt, ale kolejna góra Azji. Dlaczego kocham zdobywać góry tego kontynentu? Ponieważ są wyjątkowe. Nie jest łatwo znaleźć drugą górę o tak wyjątkowej ...
Rzeka Kinabatangan to miejsce, które początkowo nie było w naszym planie, nie wiem jak to się stało, że podczas poszukiwań ciekawych punktów wyjazdu jakoś nam umknęło. Kiedy zorientowaliśmy się, że Kinabatangan jest po drodze do ...
Zacznę ten wpis być może dziwnie. W jakich produktach znajdziemy olej palmowy? Nie jesteście pewni? Ja też długo nie zwracałam na niego uwagi, ale już wiem. W lodach, ciastkach, chipsach, batonikach, margarynach, zupach w proszku, ...
Semporna Nie jest miastem, o którym można by dużo napisać, jednak jest punktem startowym dla nurkowań na Mabul i Sipadan oraz dość charakterystycznym miejscem, więc postanowiłam pokazać zrobione tam zdjęcia. Miasto wydaje się dość zaniedbane, ...
Ta strona korzysta z ciasteczek, więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności. - zobacz
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.