Samsung Galaxy S25 Ultra to głównie ewolucyjne ulepszenie w stosunku do Galaxy S24 Ultra, choć nowy model wprowadził udoskonaloną kamerę ultraszerokokątną. Teraz wiarygodne źródło sugeruje, że Galaxy S26 Ultra może otrzymać funkcję aparatu, która po raz pierwszy pojawiła się w starszych flagowcach Samsunga.
Samsung był pierwszą marką smartfonów, która zaoferowała zmienną przysłonę w serii Galaxy S9 z 2018 roku. Funkcja ta została zachowana w modelach Galaxy Note 9, serii Galaxy S10 oraz Galaxy Note 10, zanim została wycofana wraz z premierą serii Galaxy S20. Rozwiązanie Samsunga umożliwiało przełączanie między dwoma wartościami przysłony: f/1.5 i f/2.4.
Od tego czasu telefony od firm takich jak HUAWEI, HONOR i Xiaomi wprowadziły aparaty główne ze zmienną przysłoną, które pozwalają na przełączanie między wieloma wartościami przysłony. Nie jest jednak jasne, czy Samsung zdecyduje się na dwustopniową przysłonę, jak w starszych modelach, czy też na bardziej zaawansowaną konstrukcję z płynnie zmienną przysłoną.
Bez względu na to, zastosowanie zmiennej przysłony zapewniłoby użytkownikom większą kontrolę nad ostrością, ilością światła docierającego do matrycy oraz efektami głębi ostrości. Szeroka przysłona, połączona z 200-megapikselowym głównym aparatem, takim jak w Galaxy S25 Ultra, pozwoliłaby na uzyskanie płytkiej głębi ostrości, bardziej naturalnego efektu bokeh w portretach oraz jaśniejszych zdjęć. Z kolei możliwość przełączenia na węższą przysłonę pozwoliłaby na wykonywanie ostrych zdjęć z bliskiej odległości, uzyskanie dużej głębi ostrości (gdzie całe zdjęcie pozostaje wyraźne) oraz większą kontrolę nad ilością światła wpadającego do obiektywu.
Jeśli informacje te się potwierdzą, powrót zmiennej przysłony może być jedną z kluczowych innowacji w Galaxy S26 Ultra, zwiększając jego możliwości fotograficzne i dając użytkownikom więcej narzędzi do kreatywnej pracy ze zdjęciami.